Renzo, został zdiagnozowany z porażeniem mózgowym. Początkowo dobrze sobie radził w walce z chorobą, ale nie był zupełnie samodzielny. Jego rodzice wiedzieli, że sama rehabilitacja nie stanowi gwarancji, że będzie mógł kiedyś być samodzielny. Natomiast jego życie się odmieniło po leczeniu komórkami macierzystymi.